Koperta ze znakiem małpki.

urzadatum [dot] opole [dot] pl

Strona z projektami dofinansowanych z funduszy europejskich realizowane przez Miasto Opole
Strona z informacją o projektach dofinansowanych ze środków budżetu państwa
Strona główna elektronicznej platformy usług administracji publicznej
Strona Biuletynu Informacji Publicznej Urzędu Miasta Opole
udostępniony zestaw kanałów informacyjnych RSS strony www.opole.pl
Tłumacz języka migowego
tekst łatwy do odczytania ETR
Miasto
Biznes

Pastaio, czyli uczta włoska w opolskim Dworku (wywiad)

Właściciele restauracji Pastaio

Kochasz włoską kuchnię, domowe makarony wyrabiane ręcznie i podawane z pachnącymi ziołami? W takim razie powinieneś odwiedzić restaurację „Pastaio”, która od niedawna mieści się przy ulicy Klasztornej 1, a jej właścicielami są Adriana i Adam Czmiel.

– Przez 17 lat pracował Pan w Anglii i uczył kulinarnego fachu w londyńskich restauracjach. Jak to się stało, że postanowił Pan wrócić do Opola?
Adam Czmiel: – Decyzję o powrocie do mojego ukochanego rodzinnego miasta podjąłem wspólnie z żoną Adrianą. Zawsze marzyłem o stworzeniu swojej restauracji w Opolu i tak 17 września 2020 roku otworzyliśmy „Pastaio” przy ul. Ozimskiej, a po trzech tygodniach zostaliśmy zamknięci w związku z pandemią COVID. Nie mieliśmy czasu na promocję, gdyż remontowaliśmy lokal do ostatniej chwili i chcieliśmy jak najszybciej go otworzyć. Te trzy tygodnie wystarczyły jednak, aby opolanie pokochali moje makarony i dzięki temu udało nam się przetrwać trudny okres gotując dania na wynos.

Zdjęcie jedzenia

– Dlaczego makarony? Czy nie kusi Pana, aby rozszerzyć swoje menu? Gdy myślimy o włoskiej restauracji to pierwsze, co przychodzi na myśl, to oczywiście pizza.
– Po przyjeździe do Anglii w 2004 roku rozpocząłem pracę na tak zwanym przysłowiowym zmywaku, lecz szybko okazało się, że mam dryg do gotowania. Poszedłem do szkoły gastronomicznej, a potem miałem szczęście pracować w najlepszych włoskich i hiszpańskich restauracjach w Londynie. W jednej z nich wyspecjalizowałem się w przygotowywaniu makaronów i kuchni włoskiej. Mogę powiedzieć, że stałem się specjalistą w ręcznym wyrabianiu makaronów. Uważam, że warto jest podawać dania przygotowywane z pasją, radością i miłością. Wydając tak ugotowane danie wiem, że będzie ono smakować naszym gościom i mam nadzieję, że dzięki temu docenią przede wszystkim wysoką jakość naszych makaronów oraz niepowtarzalny smak serwowanych potraw.

– Jakie więc dania czekają na gości wybierających się do państwa restauracji?
– W restauracji „Pastaio” najważniejsze są trzy rzeczy: ręczne przyrządzane makarony na miejscu, sezonowe dodatki oraz zmienne menu przygotowywane w oparciu o tradycyjne włoskie receptury. To sprawia, że nasza restauracja cieszy się popularnością w Opolu. Karta dań zmienia się w zależności od pór roku oraz sezonowych składników. Dzięki temu każda wizyta w „Pastaio” to zupełnie nowe doświadczenia kulinarne. W naszym menu są dania, które skuszą zarówno mięsożerców, jak i wegetarian. Posmakować można tortelloni z farszem z łopatki wieprzowej duszonej w białym winie czy bogate w smaki tagliatelle bolognese bianco. Teraz powróciliśmy do orzeźwiającego ravioli z delikatnym nadzieniem z ricotty i cytryną, które mamy nadzieję sprawdzi się w upalne dni. Mamy również nowe tonnarelli z bakłażanem i pachnącą latem sałatką z fasolką szparagową. W menu jesiennym pojawią się grzyby i dziczyzna. Moim priorytetem w przygotowaniu potraw jest wykorzystywanie tego co jest blisko wokół nas.

Zdjęcie restauracji z zewnątrz

– Zmieniła się lokalizacja restauracji i obecnie „Pastaio” znajduje się przy ul. Klasztornej. Czy jesteście zadowoleni z nowej lokalizacji?
– Okolica, w której obecnie znajduje się restauracja, to teren na którym się wychowałem.  Kojarzy mi się z dziecięcymi i młodzieńczymi latami, kiedy to człowiek mógł żyć beztrosko. Chętnie się wraca do takich wspomnień. Kiedy okazało się, że jest możliwość wynajęcia lokalu w Dworku Artystycznym długo się z żoną nie zastanawialiśmy. Przenosząc się zyskaliśmy ogródek przed lokalem, to daje dodatkowe możliwości. Goście naszego lokalu mogą skryć się w cieniu drzew i miło spędzić czas. Natomiast we wnętrzu restauracji mogliśmy ustawić więcej stolików, a dzięki zaaranżowaniu mojej żony w wystrój sali, miejsce to stało się przyjazne i piękne. Mogę powiedzieć, że moja żona posiada wyobraźnię wizualną, a ja mam wyobraźnię smakową i jakoś razem nam się to zgrywa. Nasz lokal jest idealnym miejscem na spotkanie z przyjaciółmi, ukochaną osobą czy w gronie rodzinnym. Zapraszamy, przekonajcie się sami!

Rozmawiała: Alicja Sajewicz
Zdjęcia: Ola IdzikowskaMariusz Stachowiak

Artykuł ukazał się w sierpniowym wydaniu magazynu "Opole i Kropka": www.opole.pl/dla-mieszkanca/aktualnosc/siegnij-po-sierpniowe-wydanie-magazynu-opole-i-kropka

 

Dane kontaktowe
Wydział Promocji
ul. Szpitalna 3b-5-7
45-010 Opole
bp [at] um.opole.pl
Lokalizacja